Piątek 31 marca 2017 w placówkach oświatowych na
terenie miasta Góra trwał protest Związku Nauczycielstwa Polskiego zwany
strajkiem szkolnym. Rozwieszone transparenty informujące o strajku na fasadach
budynków szkolnych, flagi związkowe ZNP
i plakaty. Jak to wyglądało w przypadku
Zespołu Szkół im. S. Kaliskiego w Górze, widać na jednym ze zdjęć, plakat
„Strajk” przy wejściu do szkoły i większy transparent na płocie przy
chodniku, nie inaczej było przy Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego,
płot ogrodzeniowy „udekorowany” transparentem informującym o strajku.
Górowskie CKPiU kształci głównie w systemie
zaocznym, więc uczniowie przebywają w placówce w godzinach popołudniowych,
jedynie niewielka grupa uczniów odbywa
praktykę zawodową w systemie dziennym. W tej placówce strajkował tylko 1
nauczyciel (oczywiście działacz ZNP), a pozostali nauczyciele pracowali. Nie inaczej
było w Zespole Szkół im. S. Kaliskiego, tutaj zatrudnionych jest ponad 62
nauczycieli, a strajkowało tylko 12 osób ( ¼ osób to oczywiście działacze władz
ogniska ZNP) to aż 19% kadry
nauczycielskiej. I na koniec, dlaczego
związek ZNP uzurpuje sobie nazwę strajku jako „Strajk szkolny”? hasło prawidłowe
to, „Strajk
nauczycieli ZNP” w danej szkole, a
nie całej szkoły. Organizatorzy strajku otwarcie powinni przedstawić swoje
żądania i postulaty, że żądają podwyżki wynagrodzeń i chcą gwarancji
zatrudnienia aż do emerytury. Lecz jak widać związkowcom z ZNP brak odwagi
przyznać się do tego, że strajk był
przeciwko reformie oświatowej. Zmiana w
systemie oświatowym już po prostu się dokonała, a związkowcy z ZNP nie akceptują żadnych zmian i chcą żeby
wszystko było po staremu. Inaczej myślą
pozostali nauczyciele, którzy w miniony piątek normalnie pracowali, a było
ich zdecydowanie więcej. Dyrektorzy
szkół zapewne stosownie uszczuplą wynagrodzenie tych co strajkowali z korzyścią
dla budżetu szkoły. Poniżej zdjęcia budynków szkół na terenie miasta Góra.
Zwolennik Dobrej Zmiany.